Zasada domniemania niewinności to jeden z filarów prawa karnego procesowego. Stanowi ona kluczowy element ochrony jednostki, zapewniając oskarżonemu prawo do uczciwego procesu. Zasada ta zdefiniowana została w art. 42 ust. 3 Konstytucji RP, zgodnie z którym każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Rozwinięciem zasady konstytucyjnej jest art. 5 § 1 Kodeksu postępowania karnego.
Co istotne, zasada domniemania niewinności jest gwarantowana również przez prawo międzynarodowe. Wspomnieć należy w tym miejscu chociażby o art. 11 ust. 1 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, art. 6 ust. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych.
Pozostaje więc pytanie, co w praktyce omawiana zasada oznacza dla oskarżonego? Domniemanie niewinności stanowi przede wszystkim gwarancję, że oskarżony będzie uznawany za niewinnego, dopóki wiążące organ procesowy domniemanie nie zostanie obalone. Wynikają z tego bezpośrednio dwie gwarancje procesowe – ciężar dowodu (onus probandi) oraz reguła in dubio pro reo.
W procesie karnym ciężar dowodu winy oskarżonego spoczywa na oskarżycielu. Oznacza to, po pierwsze, że oskarżony nie ma obowiązku udowadniania swojej niewinności (ma za to prawo dowodzenia swojej niewinności, zgodnie z zasadą prawa do obrony), Po drugie, gdy oskarżyciel nie zdoła udowodnić winy oskarżonego, teza ta upada. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, sygn. akt. II AKa 141/21, To rolą organów ścigania jest zebranie takich dowodów, które po przedstawieniu ich sądowi wraz z aktem oskarżenia pozwolą na udowodnienie winy, a nie tylko na możliwość jej domniemywania. […] Skoro zaś te dowody nie pozwalają na jednoznaczne, ponad wszelką wątpliwość, wykazanie winy oskarżonego, to sąd nie ma innego wyjścia, jak tylko wydanie wyroku uniewinniającego. Zasada ta zna jednak pewne nieliczne wyjątki, jak chociażby w przypadku procesu o przestępstwo zniesławienia z art. 212 § 1 Kodeksu karnego.
Reguła in dubio pro reo została uregulowana w art. 5 § 2 Kodeksu postępowania karnego, który głosi, że niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Celem tej konstrukcji jest przede wszystkim ochrona oskarżonego przed potencjalnymi błędami w ocenie okoliczności faktycznych, które mogą działać na jego niekorzyść. Reguła ta nie ma jednak zastosowania w sytuacji, w której wątpliwości są rezultatem niedokładnego i niewyczerpującego postępowania dowodowego. Sąd ma obowiązek wytłumaczyć powstałe wątpliwości na korzyść oskarżonego dopiero wtedy, gdy po prawidłowo przeprowadzonym postępowaniu oraz po poddaniu dowodów ocenie spełniającej rygory art. 7 Kodeksu postępowania karnego, wątpliwości tych nie udało się usunąć.
Warto pamiętać, że domniemanie niewinności ma charakter czasowy i jest znoszone przez prawomocny wyrok sądu stwierdzający winę oskarżonego. Zasada ta nie będzie miała więc zastosowania w postępowaniu kasacyjnym, w razie wznowienia postępowania, w postępowaniu w sprawie wydania wyroku łącznego oraz rozpoznaniu skargi na wyrok sądu drugiej instancji.
Autor :
Kamila Morawiec